wtorek, 16 grudnia 2014

i jak to bywa zima, przeziebienie.....
nic powaznego ale tez i nie zadna przyjemnosc....
a zatem na sucho kilka dni.

jest czas na odpoczynek, posprzatanie ieszkanie, pilenie ogrodka....ale wiadomo jak cos w nosie siedzi to za duzo sie nie chce.
szykuje si etez do wyjazdu na gielbe samochodowa....mam nadzieje, ze tuz przed swiatami bedzie wiele okazji w powrocimy pieknym wozem.

poki co tez male przemeblowanie w glowie i biznesie. podjelismy decyzje aby zmienic nasza baze z xibalby na speleotech, czyli polnoc na poludnie jesli kogos geografia interesuje.
w xibalbie zrobilo sie tloczno, moze nawet zbyt malo miejsca aby pomiscic duzo i mala firme...a u Bila, wiecej miejsca i mozliwosci rozwoju. zamiana kosztuje nas dluga liste zakupow...ale bedzie dobrze....


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz