poniedziałek, 27 maja 2019

Tijuana i Rango






Rodzina w komplecie. Tijuana znalazla sobie przytulne miejsce pod ogonem Rango. Jak Rango ma juz dosc Sunia grzeje maluszka i tak w kolko. Potem trzeba oczywiscie dopiescic Lemmiego bo on w tej nowej sytuacji jeszcze sie nie odnalazl. Poki co nie ma interakcji z Tijuana.

Tijuana dzisiaj odwiedzil weterynarza. Plec potwierdzona, kocur.

Dzisiaj jedziemy do Punta Allen pomoc przeprowadzic Mike do Tulum. Zwierzaki zostaja z kolega Krzyskiem.....mam nadzieje, ze go Ranko wpusci do domu.



środa, 22 maja 2019

wakacje

Za oknem upaly a w pracy sezon spokoju. Gdyby nie fakt, ze auto czeka na czesc i nie uzywam go od tygodnia, juz dawno bylabym w jakini. W cieniu i pod woda. Prawdopodobnie jutro bedzie zamowiona czesc i elektryk bedzie mogl ja zamontowac.
Wszystko sie jednak dobrze ulozylo, nie bylo pracy. pelne wakacje. Kupilismy drugi rower i pocimy sie na 2 kolkach. Octavio poszedl do pracy w restauracji Azafran. Pracuje 7-15 wiec mam czas na nurkowanie i swoje projeky, jak tylko wroci auto. 
Tymczasem wykonalam serwis butli i automatow. Zakupilam tez nowe butle, pozostaje mi je tylko zserwisowac.
Szukam tez intensywnie nowego lokum pod baze. Ceny lokali w Tulum sa szalone. moze w polowie spokojnych wakacji spadna....oby.

poniedziałek, 20 maja 2019

Tijuana

Pewnych rzeczy nie da sie zaplanowac. I tak wracajac ze sklepu natknelismy sie na mialczace pudelko. Ktos wystawil kociaka w zaklejonej tasma skrzynce. ma moze miesiac.
Nie dalo sie przejsc obojetnie. Rango i Sunia  staneli na wysokosci zadania. Przyjeli jak swoje.





Kociak zostal ochrzczony Tijuana. Poki co.

poniedziałek, 13 maja 2019

algi

i to juz maj. jak? gdzie? kiedy? co stalo sie z marcem i kwietniem?
czas sie zabrac do jaskiniowej recznej roboty. zycie to nie tylko nurkowanie z ludzmi biznesu.
w przygotowania serwisuje sprzet. na pierwszy ogien poszly pierwsze stopnie automatow, dzis wrocily butle z nowymi atestami, jutro mam wiec do serwisowania 5 zaworow i montaz do butli. potem jeszcze drugie stopnie i gotowa jestem do nowego sezonu.

za oknem goraco jak w piekle a algi w morzu przyrastaja w tony https://quintopoderqrp.com/?p=162983&fbclid=IwAR27RC1tVziWAkpEJnGvG_PQnU4jSWN0LkYCJ2n9mgzPb6QQkNjZWyubBMg

jest jednak w tym fenomewnie jakas nadzieja. mniej turystow w przyszlosci. mamy ich zdecydowanie za duzo. popularnosc Tulum jest meczaca i wyczerpujaca ekologicznie. Zmiany moze przyniesc tylko mniejsza ilosc turystow, ograniczenie plastiku, ruchu drogowego i wstrzymanie pozwolen na budowe wszedzie gdzie sie da i o kazdej porze. Tulum w przeciagu 10 lat przyroslo 4 krotnie w populacji..... haldy gruzu budowalanego i smieci w lesie jest przerazajaca. Wynajem dlugoterminowy juz sie nikomu nie oplaca wiec ceny najmu poszly w gore 300%. ceny w butikach jak w Nowym Jorku. Drink przy plazy wraz z lezakiem 30 USD...... czar pryska.
Na szczesie mamy algi! Za darmo, w dowolnej ilosci. 

piątek, 3 maja 2019

dzisiaj dzien wolny tzn. wolniejszy od nurkowania ale mam liste spraw do zalatwienia.
przyjemnie tez posiedziec w ogrodzie otoczona spiewem ptakow i popijac dobra kawe. jak juz sie znudze tym stanem zajme sie wymiana weza w lazience, hehehe.

środa, 1 maja 2019

tulum

kilka dni zajęło mi przestawienie termostatu. przestałam sie obficie pociś i skora już nie paruje z czerwoności.... tak było. wchodząc do wody slyszałam syk smazonej skóry.
ale juz jest dobrze. siedze sobie na powrót przed wentylatorem i oddycham goracym Tulumskim powietrzem. Lato chyba juz sie zaczęło tutaj.... a u Was?

wrociłam w sobotę, od niedzieli do pracy, mam jeszcze 5 dni zarezerwowane a potem dopiero kurs intro to cave w czerwcu. moge w maju na ostro wrócic do projekyu mapowania. dobrze by było sie posunąc w przód o kilka kartek.....

a na foto widoczek z kanionu Sinforoza. ładnie tam było...