czwartek, 28 listopada 2019

pierwsza noc

pierwsza noc w jungli.....halasy straszne hehe, wieczorem nietoperze, rano malpy... musze sie przyzwyczaic do nowych dzwiekow, psy tez. Rango wyspal sie na kanapie a Sunia biegala nerwowo po calym domu.

Padal w nocy deszcz, milo bylo posluchac.

poniedziałek, 25 listopada 2019

Dzisiaj spokojny nurek w Angelicie i Dreamgate z mila zaloga lotu TUI Warszawa-Cancun.
W nocy zjezdza tymczasem grupa Edwarda czyli 16 osob, z ktorymi bedziemy sie widziec przez 10 dni, 6 dni nurkowych i 4 dniowa objazdowa wycieczka. 4 tego grudnia zostawiam ich nad morzem i wracam do Tulum. Potem w troche mniejszym gronie ale sporo wycieczek i kurs rescue. 12stego zapowiada sie dzien wolny i moze wtedy wyprowadze sie z Tulum na dobre.

Pogoda juz taka jak lubie czyli sucho i slonecznie bez komarow, lekki chlodek na kocyk wieczorami.
Kociaki sie lasza. Az milo.




sobota, 23 listopada 2019

ruch


Dni wypelnione emocjami po same brzegi.
Dom, sprzatanie, rozymyslanie co gdzie i jak ustawic...
Nurki za dnia, wieczory w Mojito barze, duza grupa w drodze, odwiedziny znajomych, pozegnania, pogrzeby... oj dzieje sie dzieje.















środa, 20 listopada 2019

nowy dom

Dzisiaj odebralam klucze do dwoch domow i wlasciwie moglabym zaczac przeprowadzke. ze wzgledow praktycznch jednak poczekam do grudnia, jak skoncze 4rtego z grupa Eda to zajme sie domem. A potem metr po metrze sprawdze posiadlosc czy nie ma jaskin.

Poki co kilka fotek.




poniedziałek, 18 listopada 2019

drugi turnus odjechal, mieli niebywale przygody. na szczescie wszystkie pechy odbyly sie przed i po nurkowaniach z Polish Corner. Mam nadzieje, ze szczesliwie wyladuja z bagazami.
tymczasem wielkie nowiny.

wczoraj otrzymalam przygnebiajaca wiadomosc o smierci dobrego znajomego, studenta, przyjaciela z Houston, Mika. Zostal znaleziony w lozku bez znakow zycia.... jestem wstrzasnieta. Znalam Mika 9 lat, byl u mnie dziesiatki razy, ostatnio w sierpniu skonczylismy kurs jaskiniowy i swietowalismy jego urodziny w restauracji Hartwood.... nie moge oswoic sie z mysla ze to byl ostatni raz.....
To pierwsza smierc w kregu bliskich znajomych. czekam na informacje autopsji skad ten nagly zgon. Mike mial juz kupiony bilet na powrot do Meksyku i w ostatnich dwoch miesiacach przekladal go z uwagi na podroze, rozmowy o prace itd... mielismy sporo planow.....

w tym samym czasie przyszla nowa wiadomosc. dostalam propozycje opiekowania sie pieknym domem w jungli.... palac w porownaniu do terazniejszego miejsca.
oferta byla nie do odrzucenia. przenosze sie na poczatku grudnia. mam do zbadania 90 hektarow, musi sie tam chyba znalezc jakas jaskinia.... psy radosnie przyjely wiadomosc.

pies Zots bardzo chory....mam nadzieje, ze dzisiejsza wizyta u weterynarza cos pomoze ale widze w niech juz ostatni plomyczki zycia.... okropny moment, wspolczuje Jeffowi, ze musi przez to przejsc...





wtorek, 12 listopada 2019

Pierwsza grupa w sezonie obnurkowana. 6 dni w jaskiniach i kilka miłych wieczorów i kolacji.
Jutro zaczynam kolejna grupe, 12 osob, rekreacja czyli caverny.
Pogoda za oknem deszczowa ale mam nadzieje, ze za dnia bedzie rajsko i słonecznie.
Przez ostatni tydzien była u mnie koleżanka Valerie z Montrealu, udało mi sie nawet wyjśc na plaże.... bez glonów. woda wciąż ciepła bardzo, przyjemnie.  Na wieczorne podboje już zabrakło siły...na szczęście Bartek i Karolina mieli wiecej czasu i energii na bezsenne noce z Val.



poniedziałek, 4 listopada 2019

nie wiem kto ukradł ten czas...zleciało.
ostatnie tygodnie bardzo pracowite. wyszkolilam trzech nurkow jaskiniowych, nie bylo latwo, 8 intensywnych dni. teraz tydzien w jaskiniach z trója z Gdańska a potem 2 duże grupy i wycieczki.