poniedziałek, 2 czerwca 2014

mokra kiszka czyli nie przyjezdzac!

Od 3 dni mamy mokra kiszke, pada i pada, dzien i noc. Rok temu natura juz nam pokazala co to moze oznaczac, wiec tym razem spokojnie odliczamy i mierzymy ile deszczu moze wsiaknac a ile za duze i sie przeleje. Jukatan, niby jak gabka ale ma swoje wchlanialne granice. W zeszlym roku po 2 tygodniach ziemia sie "wyrzygala" /

Nie miej jednak brak pogody nie stopuje mojego grafiku nurkowego. Wrecz przeciwnie - jest parcie na moczenie sie jeszcze bardziej. I moze to jest najlepsza strategia. Bo w niepogode w Tulum mozna albo pic drinki albo gapic sie w tele albo czytac ksiazke.

A jak u Was? lato?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz