Meksyk jak z folderu? nie zawsze....
na naszej dzielni chyba zastrajowaly sluzby oszyszczania miasta.....smiecie kipia na 40 stopniowym sloncu od kilku dni....psy roznosza gdzie sie da pieluchy i wszelkie organiczne odpadki. Pieluchy nazywamy tutaj z Jeffem przysmakiem psim burrito....Zotz ma zakaz ale z pozadaniem patrzy w ich strone.
Chyba doczekamy sie jakiej epidemii....robale sie wija szybko. wstretny temat, przepraszam.
a ostatnie dni w wielkim wirze, nastapil jakis kulminacyjny punt szczytu sezonu. nawet jeff podjal sie nurkowania w morzu aby mi pomoc. w tygodniu 3 kursy owd, mocno laczone, nurkowania nocne, morze, cenoty.....dobry biznes, udalo nam sie zarobic ponad 3 tys w tydzien, to chyba rekord tutejszy.
ale teraz kalendarz pusty, bardziej bedzie towarzysko chyba. 12 przylatuje Roksana, 17 jeffa przyjaciolka Molly z rodzina. Bedzie gitesowo! MOlly to babka w deche, dusza dla kazdego, wspaniala osobowosc, poznalam w zeszlym roku. jej maz przezabawny, a dzieciako w zeszlym roku nie bylo, wiec nie znam.
jeff cieszy sie bardzo a tych odwiedzin, niestey caly ten ich czas ma kurs i bedzie pracowal ostro od rana do poznego poludnia...no ale nie ma co narzekac. Europa czeka!
na naszej dzielni chyba zastrajowaly sluzby oszyszczania miasta.....smiecie kipia na 40 stopniowym sloncu od kilku dni....psy roznosza gdzie sie da pieluchy i wszelkie organiczne odpadki. Pieluchy nazywamy tutaj z Jeffem przysmakiem psim burrito....Zotz ma zakaz ale z pozadaniem patrzy w ich strone.
Chyba doczekamy sie jakiej epidemii....robale sie wija szybko. wstretny temat, przepraszam.
a ostatnie dni w wielkim wirze, nastapil jakis kulminacyjny punt szczytu sezonu. nawet jeff podjal sie nurkowania w morzu aby mi pomoc. w tygodniu 3 kursy owd, mocno laczone, nurkowania nocne, morze, cenoty.....dobry biznes, udalo nam sie zarobic ponad 3 tys w tydzien, to chyba rekord tutejszy.
ale teraz kalendarz pusty, bardziej bedzie towarzysko chyba. 12 przylatuje Roksana, 17 jeffa przyjaciolka Molly z rodzina. Bedzie gitesowo! MOlly to babka w deche, dusza dla kazdego, wspaniala osobowosc, poznalam w zeszlym roku. jej maz przezabawny, a dzieciako w zeszlym roku nie bylo, wiec nie znam.
jeff cieszy sie bardzo a tych odwiedzin, niestey caly ten ich czas ma kurs i bedzie pracowal ostro od rana do poznego poludnia...no ale nie ma co narzekac. Europa czeka!
Może w Meksyku też jakaś nowa ustawa śmieciowa weszła w życie. Heh. ;-)
OdpowiedzUsuń