piątek, 24 czerwca 2011

pinche calor

ruszylismy dzisiaj w morze, ale chyba lepiej by bylo gdybysmy zostali na ladzie. Bylo jak w wirowce, pierwszy nurek z pradem po piachu, drugi juz na rafie, ale bez rewelacji.
czekam tez wciaz na mozliwosc wyprobowania nowej deski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz