czwartek, 23 czerwca 2011






drugi dzien duzej fali zwanej RESACA i dzien nurkowy odwolany. mamy prawie wolne. wczoraj musielismy byc w centrum, dzisiaj juz nie musimy.
ogarnelam zatem z nudow i koniecznosci estetycznej moj pokoj, przygotowalam paszport do podrozy i podgladam ceny lotow do Cancun. Moze sprobuje kupic bilet bezposrednio na lotnisku, nie trzeba karty uzywac i moze taniej. Jak pojade po Eweline i Jaimego rozeznam sie.


A tymczasem czekamy na lepsze dni, gdzie woda, wiatr i fale beda nas znowu chcialy.
Zamieszczam smieszne foto z przeszlosci niedalekiej, jak mini chuaua obwachuje mikro chuaua.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz