poniedziałek, 26 lipca 2010

dobre doświadczenie


Zapowiadało się na kiepskie nurkowanie a wyszło bardzo sympatycznie.
Dostałam dzisiaj 2 nurków, jeden dobija 70 drugi już po. Fajnie, że w tym wieku chce się jeszcze kontynuować taką pasję.
Wczoraj Peter i Laura umęczyli się z nimi strasznie, że fujary i niedołęgi, że pływalności nie mają. Wzięłam poprawkę.
Odjęłam im kilka kg z pasa i wszystko poszło gładko i bez problemów. Panowie zadowoleni, dziękowali kilka razy, pochwalili w bazie, na łodzi itd... Dobrze, że tak wyszło, bo zarobki póki co nie cieszę, więc milej się robi jak ktoś powie dobre słowo.
No i znowu się chwalę,,,,,egh....przepraszam.

Jutro pracowite urodziny i po jutrze też, chyba hucznego party nie będzie.
100 lat z okazji dzisiejszych Mamuni i Grazi życzę.
Obiecałam też pokazać uszkodzonego palucha. oto on.

1 komentarz: