poniedziałek, 16 grudnia 2019

pierwsza ekspoloracja przydomowej dziury zakonczona. jaskinia sie szybko konczy. nie bedzie przelomu w odkryciu nowego systemu. nie tym razem.

przygod nie ma konca. wczoraj sciagalam drabina kota z drzewa. psy go pogonily do lasu i wlazl tak wysoko, ze nie rokowalo to na szybkie zejscie.
Lemmy jeszcze sie nie odnalazl w nowym miejscu.
Caly czas bardzo czujny i wystrasza sie kazdym dziwnym nowym dzwiekiem.

Sunia dzisiaj dostala po lapie od skorpiona, ktorego wymiotlam z kuchni.
Rango upodobal sobie kanape, nie moja, wiec walcze z nim aby sie na niej nie kladl.

dzisiaj mam jeszcze wolne ale od jutra nurkowania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz