dzisiaj odwiedzilismy mala dziurke zwana Palomita. Piekny 145 min nurek, troszke ciasno na poczatku i gliniasto ale ogolne wrazenie bardzo pozytywne i warto tam wrocic. Natknelismy sie wciaz na eksploracyjne strzalki Jeffa z 2009 roku.
Dziura jest tuz na szutrowej drodze, pozyczylismy drabine do zejscia ale nie bylo latwo. Po nurku wyjscie troszke meczace ale udalo sie. I takie dni wolne lubie najbardziej a nie tam wycieranie kurzu scierka.
Dziura jest tuz na szutrowej drodze, pozyczylismy drabine do zejscia ale nie bylo latwo. Po nurku wyjscie troszke meczace ale udalo sie. I takie dni wolne lubie najbardziej a nie tam wycieranie kurzu scierka.
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń