czwartek, 8 stycznia 2015

JESTEM!

nie bylo mnie bo i nie bylo jak i kiedy.
w nowym domu nie bylo internetu, byl tylko taki ograniczony w komorce. z takiego to za wiele nie mozna....ale od dzisiaj juz jestesmy, i to w dodatku na nowym MACBooku. wiele zamieszania z ta cala przeprowadzka, ciezka praca, za dnia w wodzie i to na pelnych obrotach, a wieczorami szlifowanie i zamiatanie.
przyplatalo sie tez nie proszone grypsko czy cos takiego, juz mi lepiej, ale ciezko bylo przez chwile pogodzic nury i grype....i brak kuchenki do zagotowania herbaty i brak cieplego prysznica. wszystkiego nie mamy jeszcze, glowy w tym roku jeszcze nie mylam....

nie bylo jak Wam wszytskim pozyczyc pieknych chwil w Nowym Roku, zdrowia i ciepla!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz