sobota, 9 sierpnia 2014

dniu nam mijaja na nurkowaniu, a wieczory z teksanksa rodzina. fajnie tak poplazowac regularnie, gapic sie na zolwie wykluwajace sie z jajek wieczorami, zajadac grilowanego kurczaka, smiac do rozpuku patrzac jak szczeniak kopie sie w piasku....
proste uciechy, takie male wakacje dla nas.

a na fotach wyscig malych zolwikow. aby do wody, a potem to juz loteria. srednio 1 z 1000 przezywa. po 20 latach wracaja na ta sama plaze i skladaja nowe jaja. i taka w kolko.



 i Vigo cwiczy pozycje zlowia....rozbrarajacy dzieciak...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz