stacja coco
o przygodach w Ameryce Środkowej
sobota, 26 kwietnia 2014
kapus
a oto mina Sushi po pierwszej kapieli. Trzeba przyznac, ze zniosla to dzielnie tzn. obylo sie bez pomocy i moglam w jednej rece trzymac weza z woda a w drugiej kota. ale przy splukiwaniu szamponu juz sie jej znudzilo.
a potem juz foch.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz