to ja, malowana sloncem, zostal ze mnie juz tylko cien.
asystuje Jeffowi na kursie cavernowym z chlopakami ze Szczecina. Wesolo, po polsku, kolejne pierdniecie w make (czy to popularne powiedzenie?). Dzisiaj bylo duzo atrakcji, w tym krokodyl wygrzewajacy sie na brzegu.
Jutro konczymy, a potem mam 6 dni nurkowan z chlopakami, wtym powrot na Cozumel. HUrra!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz