gdyby ktos narzekal na brak dobrego kina to polecam japonski dramat DEPARTURES (Pozegnania).
w czasie kilku dni choroby odbylam maraton filmowy, wiele dobrych pozycji, troche z calego swiata, dobrze wiec i pochorowac tez.
z jednego wyszlam...weekend pazury...uznalam, ze nie warty ani minuty dluzej mojego czasu.
Jeff nie do konca lubi eksperymentalne kino i europejskie depresyjne klimaty, wiec mialam sowje filmy, ktorych razem by sie ogladnac nie dalo. z jeffem obejrzelismy jednak ARGO, dobry byl, polecam. Powinnam go obejrzec przed wyjazdem do Iranu 15 lat temu......
w czasie kilku dni choroby odbylam maraton filmowy, wiele dobrych pozycji, troche z calego swiata, dobrze wiec i pochorowac tez.
z jednego wyszlam...weekend pazury...uznalam, ze nie warty ani minuty dluzej mojego czasu.
Jeff nie do konca lubi eksperymentalne kino i europejskie depresyjne klimaty, wiec mialam sowje filmy, ktorych razem by sie ogladnac nie dalo. z jeffem obejrzelismy jednak ARGO, dobry byl, polecam. Powinnam go obejrzec przed wyjazdem do Iranu 15 lat temu......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz