i po raz kolejny starlam sie z brakiem prawa w panstwie prawa.
rano na osiedle wjechal hycel. i zaczelo sie polowanie. Zotz, za gruba byla aby ja na rece zabrac, wiec zagonili ja do domu i sprawa sie zakonczyla, ale zlapali mojego ulubionego happy pieska. i staralam sie go uwolnic i wlascicielka przyszla i nie chcieli go oddac. i Policja przyjechala i zaczela sie afera. Wszyscy sie zagotowlismy ta sytuacja. I zaczelo sie o kupach i sasiad co wiezil pitbulla na metrowym lancuchu przez 3 tygodnie, ktory ujadal jak wsiekly, mial dzisiaj najwiecej do powiedzenia, ze mu pise kupy przeszkadzaja. co za perfid!
rzygac sie chce przy kazdym zetknieciu sie z prawem, gdziekolwiek na swiecie.
rano na osiedle wjechal hycel. i zaczelo sie polowanie. Zotz, za gruba byla aby ja na rece zabrac, wiec zagonili ja do domu i sprawa sie zakonczyla, ale zlapali mojego ulubionego happy pieska. i staralam sie go uwolnic i wlascicielka przyszla i nie chcieli go oddac. i Policja przyjechala i zaczela sie afera. Wszyscy sie zagotowlismy ta sytuacja. I zaczelo sie o kupach i sasiad co wiezil pitbulla na metrowym lancuchu przez 3 tygodnie, ktory ujadal jak wsiekly, mial dzisiaj najwiecej do powiedzenia, ze mu pise kupy przeszkadzaja. co za perfid!
rzygac sie chce przy kazdym zetknieciu sie z prawem, gdziekolwiek na swiecie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz