czwartek, 10 stycznia 2013

jaskiniowiec

i tak chyba patrzac na te foto, po 2 latach w jaskiniach image bliski pierwotnemu...
tylko ten telefon komorkowy wystajacy spod przescieradla zdradza czas i miejsce.
teraz spi sie wybornie, bo nie jest goraco, wiaterek ostatnio tez powiewa zdrowo, wiec bryza przechadza sie po domu. i tak jeszce tylko przez chwile.....

dzisiaj mialam nurka Kaya, oryginalnie z Iranu, mieszka w USA od 30 lat jednak. Bardzo sie zdziwil, ze bylam w Iranie, ale jednoczesnie zasmucil, ze nie widzialam Persepolis. Sama sie zasmucilam, ale takie to byly czasy...budzet gonil, bilety wstepu i czas byly wytycznymi naszego szlaku. pedzilismy wtedy do Indii ladem. ale to bylo dawno.

a tymczasem staram sie na nowo z nowa energia podejsc do spraw naszej strony tulumscuba.com, nie jest latwo ale moze da sie to jakos szybko opanowac...



1 komentarz:

  1. pod wrazeniem jak zawsze.ps. czytam czytam tylko przez rss wiec nie widac.m

    OdpowiedzUsuń