środa, 9 stycznia 2013

kto wie jakie to show 2 razy w tygodniu za tymi drzwiami sie odbywa....piekielnie interesujace!

odbylam dzisiaj kolejna wycieczke pt. urzad emigracyjny, rozdzial IV. dzis musialam zlozyc pismo wyjasniajace gdzie bylam podczas gdy moje roczne pozwolenie utracilo waznosc...a bylam w kanadzie. wiec po zlozeniu stosowengo wyjasnienia oczekuje dalej na kolejne zaproszenie.

Wyjazd do Playa del Carmen jest na pograniczu tortury zawsze, szczegolnie, ze to 2 raz w tym tygodniu, 2 dni temu komputery byly nieczynne i nic nie moglam zalatwic. towarzyszyl mi Rch, wiec bylo razniej, on w podobnej sprawie, zalatwia sowje papiery bez wiekszego powodzenia jak na razie od lipca....wiec jestem cierpliwsza i wiem, ze to sie tak szybko nie skonczy.

22 stycznia przylatuje kolejna partia radosci do mnie, Jovita i Solas. Hurra, ale fajuchno! Ciesze sie ogromnie i planuje ich plan pobytu. Z pewnoscia bedzie fotograficznie, jako ze jestesmy wszyscy z jednaj kwadratowej klasy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz