czwartek, 20 grudnia 2012

koniec swiata

Robbi zostawil nam pod opieka Kamila, kameleona, oczekuje na urodzinowe przyjecie, chowamy wiec go przed Marlonem...je 3 koniki polne dziennie i dziwnie patrzy. strasznie smieszne to stworzenie, ma 3 rogi wiec jest horny! hahah! skrada sie i przewraca oczami, i ma takie smieszne lapki.

meksyk opanowala goraczka konca swiata....czy bedzie cos dalej nikt nie ma watpliwosci ale dobra to okazja do wielkiej biby, czy to na plazy czy w gorach. jeszcze nie wiem czy gdzies szalenczo sie zabawie, bo jesli mam nurkowanie na sobote to nie moge. moja glowa jus sie nie regeneruje w nocy, potrzeba jej caly nastepny dzien albo i 2. wiec spokojnie.....a jak u Was?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz