poniedziałek, 3 września 2012

niebieska otchlan

teraz kiedy dni sa policzone zintensyfikowalam swoje nurkowe wypady. z nowym buddy Mikim odbylismy 3 nurkowania, wszystkie fajowe. Dzisiaj korona jaskiniowa czyli Blue Abyss, ciezko w skrocie opisac, to jedno z najlepszych nurkowan jakie mozna tu zrobic.
Zaczyna sie caverna, ktora wyglada jak krolestwo krolowej Śniegu, potem trzeba sie wbic na poreczowke jaskiniowa, gdzie po jakis 5 minutach pojawia sie restrykcja czyli przewezenia zawane TANK on TANK off. oznacza to, ze trzeba powypinac sie z butli, przepchnac je przez maly otwor i potem samemu za nimi sie cisnąc. trasa nazwya sie x line. potem juz jest szerzej....w miare. 2 jumpy i w jakiejs 120 minucie wpływa sie do zolto zlotego pomieszczenia na którego koncu zanjduje sie przepasc a woda ma powalający gleboko niebieski kolor. wielka otchlan zaprasza, ponad 70 m w dol......wielki blue hole. piekny skok mozna wykonac. tym razem bez szalenstw, zeszlam tylko na 35 m, miki troszke glebiej..... i zawrocilismy spokojnie.... wszystko razem ponad 2,5 ha. piekny ddzien!


a popo juz zamykanie toreb i segregacja smieci. kot sie juz zbunkrowal w szafce, lubi poczytac w roznych jezykach. dziwne to uczucie tak sie pakowac kompleksowo. jest w tym i adrenalina i smutek. sympatyczna ta nasza chatka, ale bedzie inna. ta zrobila sie nieprzyzwoicie droga po tym jak Richy sie wyprowadzil, troche nie ma sensu ten wielki metraz dla naszej malej ekipy.
po powrocie znajdziemy sobie nowe lokum, nie brakuje ich... zmiany sa dobre! Poza tym obejrzalam kanadyjskie podworko troche w internecie, pieknie tam ze hej,,,,,,surowe krajobrazy, gory, jeziora, piekna przyroda. wiem i czuje, ze podroz mi sie spodoba. troche jak alaska, troche jak szkocja.... odpoczne sobie od upalow.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz