oj, znowu sie zagapilam. troszke pracy ostatnio, malo internetu. Poza tym Pawel do nas dojechal, pracowalismy razem w Egipcie. Wdrazam go w meksykanskie maniery, przedwczoraj rozpoczal sie karnawal. Moze nie taki duzy jak w Rio ale pawel prze szczesliwy.
na foto kociaki co zalegaja w nowym campusie Pawla.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz