niedziela, 30 października 2011

zmiana czasu

wszyscy sie pogubili z rana ktora to godzina. nurkowie co umowieni na 7  zjawili sie w polowie o 6. ja tez dlugo sie zastanawialam jak przesunac zegarek. Logiczne ze spimy dluzej, ale jakos mi nie pasowalo, ze slonce tak wysoko bedzie o 7 rano. teraz wysoko, za chwile czarno bedzie o tej porze. ale listopad na pustyni jest piekny. slonce tak nie wypala, wieczory nieco rzeskie, nie trzeba sie chlodzic w wodzie co pol godziny i cieply prysznic odkrecam coraz czesciej.
mamy mnostwo turystow, nurki od rana do wieczora, uciecha finansowa dla szefow. ja tez lubie byc w wodzie i pod woda codziennie. sympatyczne grupy mi sie trafiaja. teraz mam ekipe z californii z 2 dziadkami po 70 chyba. dinozaury.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz