środa, 19 października 2011

pool tequilla party

uffff, meczace dni to byly. I do tego Rick krew gotuje na maksa. poza tym odkrylam, ze nie jestem nastolatka, ktora moze pracowac jak kon.
jakas mala niedyspozycja ucha - wyrownuje sie ale pobolewa z zewnatrz. Zaaplikowalam leki, dzisiaj bez wody. Zobaczymy. generalnie nic powaznego, ale wole na zimne dmuchac.
Kilka dni temu z Petem i Mikiem (nurek z Teksasu) robilismy konkursy picia tequili, pod woda z kiliszka. w polaczeniu z woda z basenu nie do konca smaczene....potem kajak o polnocy, a od rana rutyna. diving.
na foto chlopaki z minami po tequilli. ten konkurs ja wygralam brakiem miny/ Hornoitos jest tyszna!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz