środa, 24 sierpnia 2011




ostatnie plazowanie, roksana juz wlasciwie na wylocie.
przypadkowo trafilysmy na odludna plaze nudystow, opalilam sobie tym samym biale paski i trojkaty.
skonczylam kurs z dziewczynami, poszlo hurtem z roksana, 2 open water i 3 advance. dobrze, bo budzet uzupelniony, kieszen pelniejsza. mialysmy kilka przygod po drodze, rozwalilam chlopakom z Easy chango 2 opony w przeciagu 24 godzin. Dokladnie te samo kolo dzien po dniu.......straszny niefart.

teraz praktycznie codziennie mi sie trafia jakies zlecenie nurkowe, tym samym szkole sie w przewodnictwie po cavernach. czesi tez zadowoleni, bo Xabi na urlopie i tylko Tommy nurkuje, wiec nie ma chlopak odpoczynku. A ja szczesliwie moge szlifowac obsluge twina.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz