wtorek, 15 lutego 2011

cabo pulmo


2 nurki dzisiaj zrobilam, jedno z pracdem, szybowalismy jak lawica niezgrabnych ryb. Podobalo mi sie, chociaz na trasie nic szczegolnego za szybka maski.
Dostalam oferte pracy na drugim koncu Meksyku. W zatoce kalifornijskiej, na Morzu Korteza. W rankingach miejsc nurkowych na swiecie to scisla czolowka.
Same grube ryby! jak ten gruper na foto.
Proponuja bardzo dobre warunki pracy, jesli wszystko sie ulozy i dogada bede musiala odpuscic prace w delfinarium......na rzecz uchatek kalifornijskich, waleni, ork, rekinow i calej reszty.
Poiliczylam na modrej mapie, to jedyne 4600 km do przejechania........trzeba chyba leciec, moze uda sie przebukowac rezerwacje z Kostaryki do Guatemala City.....oby! Inaczej dramat w licznych busach z klimatyzacja o temperaturze polarnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz