piątek, 22 października 2010

pełnia

Pełnia księżyca, pełnia szczęścia pod wodą. Masy spółkujących ryb, love is everywhere.
Piękne widowiska. I rekin z bliska bardzo. I cała ławica pięknych olbrzymich rybopapug, tych największych moonlight. Pyliły na wszystkie strony, wszystko wirowało, potężny prąd rzucała nas razem. Bardzo udany dzień.

Pablo zrozumiał przesłanie, jest jak dawniej, a może lepiej, bo dzisiaj dziękował za pomoc w samozrozumieniu. TO bardzo pozytywna wiadomość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz