wtorek, 28 września 2010

spacer






byliśmy na lotnisku, na cmentarzu, szukaliśmy grzybów. nie ma, były dwa.

wieczorem posadziłam rukolę, ze starych ziaren z niemieckim opisem. Ktoś wcześniej już pokombinował, że jak chcesz warzyw musisz je sobie wyhodować. Ten ktoś zostawił po sobie 3 paczki nasion rukolii. Jak wyrośnie będę w niebie. Chce mi się bowiem liści jeść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz