ostatnie pakowanie, jeszcze wyszlo, ze to dzisiaj ostatnia noc.
straszne lenistwo mnie ogarnelo, walcze aby nie pozostawic balaganu Krzyskowi ale nie chce mi sie potwornie pucowac i zacierac sladow moich 22 miesiecy w Villas.
w miedzyczasie kurs rescue z Karolina, dzisiaj caly dzien teorii, jutro w wodzie. nie ma jak zwolnic. we wtorek jeszcze ostatnia wycieczka z biwakiem w jungli i chwila spokoju...moze...
straszne lenistwo mnie ogarnelo, walcze aby nie pozostawic balaganu Krzyskowi ale nie chce mi sie potwornie pucowac i zacierac sladow moich 22 miesiecy w Villas.
w miedzyczasie kurs rescue z Karolina, dzisiaj caly dzien teorii, jutro w wodzie. nie ma jak zwolnic. we wtorek jeszcze ostatnia wycieczka z biwakiem w jungli i chwila spokoju...moze...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz