sobota, 23 kwietnia 2016

na sucho

wczoraj wrocilismy do jaskini suchej Dos Tigres. To juz koncowka kartowania, widac koniec z kazdej strony. Kolejnym razem Jim domaluje pozostale szczegoly i szukamy jaskini numer 3, powinna byc gdzies w poblizu wedlug wlasciciela gruntu.

tym razem dolaczyla do nas szwajcarka Klaudia, ktora posluzyla za cierpliwego modela kidy Jim i ja probowalismy doswietlic ciemne korytarze. kilka fotek wyszlo nawet ok, chociaz wszystko to nie ma jakosci dobrej fotografii. czesto tez kadruje na oslep.

dzisiaj zniknal kot. okazalo sie, ze pojechal z jeffem do cenotu. tam laskawie wyszedl spod auta... dobrze, ze nie zmielony.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz