środa, 30 marca 2016

wielkanocka

bylo jajko, polska kielbaska, mokro i zajaczek zlodziej. taka Wielkanoc w tym roku.
w Niedziele Wielkanocna zaplanowalismy wypad na odlegle od Tulum 30 km nurkowanie. Niestety po pierwszym nurze okazalo sie, ze do naszego auta wlamali sie jacys wscibscy ohydni zlodzieje.
w moim przypadku straty byly nie duze, poza nowym telefonem ale tym z dolnej polki, skrzynka z narzedziami i apteczka (zart jakis) ale robert  z ola nieszczesliwie mieli ze soba za duzo..... egh, szkoda gadac, flaki sie gotuja. nie cierpie zlodzieji!!!!
szanse odzyskania czegokolwiek male, moze przynajmniej jakies procenty z ubezpieczenia dostana...

a zatem posiadam dziewiczy telefon i nie mam zadnych polskich numerow w nim...:(


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz