środa, 6 stycznia 2016

dzisiaj byla najchlodniejsza noc w roku i najchlodniejszy poranek. nie dalo sie wyjsc spod koca ale trzeba bylo. za dnia juz wielka palma przyswiecila ale na wszelki wypadek zachowalam bluze z dlugim rekawem.
zawitali do tulum dawni znajomi z dahabu, swiat jest jednak maly, jest chyba jakas ograniczona liczba ludzi krecacych sie wokol siebie. fajnie, ze tych dobrych jest tyle.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz