poniedziałek, 1 czerwca 2015

DESZCZ

mamy go, nareszcie, super upragniony, mokry, intensywny, zbawienny.....deszcz.
zrobilo sie jakos dziwnie szaro, ciemo i stalowe niebo zaslonilo niebieskie niebo. fajsko! tak egzotycznie heheh.

troszke nas ten deszcz zaskoczyl w domu, bo u nas co rusz odkrywamy spaprana robote budowlancow. I tak dzisiaj, siedze sobie z kawka przed komputerem, a tu za plecami chlupnela woda ze sciany....jak Niagara, nie do zatrzymania, mala rurka do klimatyzacji......
zanim udalo mi sie to zatkac, a nie latwo wepchnac cos w rurke pod takim cisnieniem, na podlodze juz bylo 100 wiader wody do zebrania..... ale udalo sie, wrocilam do kawy i komputera.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz