czwartek, 12 grudnia 2013

milego dnia

za oknem zimowo, zart.....
teraz wlasciwie mozna powiedziec, ze jest idealna pogoda. nie ma upalu, malo deszczu, krotki rekaw caly dzien, pot nie splywa z czola i do zupy. nie trzeba sie rozbierac do rosolu.
juz nie moge sie doczekac kiedy powiesze kalendarz zrywkowy od mamy, z przepisami na zycie i obiad na kazdy dzien...2014 alez to zaawansowy wiek, science fiction, powrot do przyszlosci. ZIMA 2013/14!
dostalismy tez choinke od mamy Jeffa.....jeff umiescil ja na miejscu honorowym....w skrytce na polce, zeby jej nikt nie widzial.......zrobilo mi sie smutno...choince chyba tez,....




a u nas na jukatanie, kolejny wypadek nurkowy. brak wiedzy i glupota zbiera swoje zniwo. notka w lokalnej gazecie jest zenujaca, pomijajac fakt, ze wymienia pelne nazwisko i imie ofiary oraz zdjecie jak lezy na desce ratunkowej.....
tym razem przypadek dotyczy nurka jaskiniowego fotografa z rebreatherem.....juz sama ta kombinacja prosi sie o !!! nurkowi prawdopodobnie spadlo cisnienie parcjalne tlenu do krytycznego poziomu, elektronika nie pomogla - nie podpompowala, zawor adv byl zakmniety, utopil sie na skutek niedotlenienia mozgu i odrzucenie automatu....wypadek zdazyl sie przy wejsciu do jaSkini w pierwszych 4 minutach nurkowania. przepchniecie go na druga strone zajelo juz jego teamowi znacznie wiecej czasu.....

trzeba sobie zdawac sprawe, ze od 2-3 lat mamy coraz to wiecej wypadkow ze wielku wzgledow. po pierwszE coraz wiecj ludzi nurkuje. po drugie coraz latwiej byc instruktorem jaskiniowym a i przez to wymagania stawiane nurkom na kursach sa za niskie, poziom szkolenia schodzi na psy..... stad tez wielu slabo wyszkolonych nurkow, nie znajacych dobrze miejsc przyjezdza zakosztowac przygody. sa niewystarczajaco przygotowani, sa miksami braku wiedzy i doswiadczenia, posluguja sie zaawansowanymi systemami CCR, ktorych nie do konca dzialania rozumieja....etc.,sprzetem ktorego nie potrafia skrecic....

dla nie wtajemniczonych CCR to rodzaj obiegu zakmnietego gdzie oddycha sie tym samym powietrzem, wzbogaconym o nowa porcje tlenu i z usunietym dwutlenkiem wegla...a zatem nurek nie wydycha powietrza do wody a w rurke, ktora powraca do zbiornika. w jaskiniach jest to system najmniej sprawdzony i bezpieczny.....wymaga pelnego skupienia na wyswietlaczach i konkrolerach....aparat w rekach moze jedynie rozproszyc uwage....w podreczniku jednego z rebreatherow na pierwszej stornie zapisana jest wielgasnymi literami naczelna zasada

ZNAJ SWOJE CISNIENIE PARCJALNE TLENU W KAZDYN MOMENCIE NURKOWANIA. JESLI PRZESTANIESZ JE KONTROLOWAC I ROZUMIEC JEGO ZNACZENIE - UMRZESZ, TO TYLKO KWESTIA KIEDY I GDZIE.

milego dnia Wam zycze!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz