środa, 25 kwietnia 2012

popsuta Zotz

zepsula nam sie Zotz. 2 dni temu cos jej sie stalo dziwnego na podworku, wpadla w dziure, potracil ja samochod, zaczepila sie o cos......nie wiemy, nie bylo swiadka. rezultat przetracone biodro, wyskoczyla kosc z panewki. wczoraj vet probowal pod znieczuleniem nastawic biodro, ale sie nie udalo. trzeba ciac. w piatek Zotzi wraca do szpitala, beda jej odcinac kulke i montowac w panewce srubami..... egh..... biedulka. na razie na oszolamiaczach, znieczulaczach, ale po operacji bedzie miala ciezkie chwile.
poza tym przyjechala Claire z malym Austinem Jamesem Clarkiem, a zatem rodzina w komplecie. Jeff wujek, Shaleh babcia i ja niyby ciocia u boku. zwierzeta domowe, ktorych u nas pelno, bardzo sie interesuja nowym przybyszem. fajnie pachnie kupa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz