wtorek, 20 marca 2012

jailhouse



dzisiaj bez klientow, dolaczylam wiec do jaskiniowej wyprawy Richiego. w koncu, po wielu miesiacach sluchania jak pieknie jest w szwajcarskim syfonie, a dokladnie w wiezieniu, wplynelam na szerokie jego blekitne wody. wspaniala przestrzen, jerry filmowal wszystko. jak wiec tylko sie pojawi na jutjubie podam linke.
na foto wejscie do blotka niezlego, zerowa widocznosc....ale po 2 minutach plyniecia po omoacku rozjasnia sie i czym dalej i glebiej tym blekitniej.....
a teraz chwila odpoczynku, bo wczoraj mialo miejsce spotkanie z karinne i cyrylem, znajomi z Mantrealu, w kolejnych odwiedzinach meksykanskich. Qrotko ale tresciwie, w drodze z Playa juz spalam grzecznie na tylnim siedzeniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz