wtorek, 7 lutego 2012

dzisiaj rozpoczelismy budowe www, juz na serio, nie w glowach i na kartkach. konkrety poszly do Anny i Geralda, prostota gora. Wydaje sie, ze mamy spojna wspolna wizje.
Poza tym, siedze w domu i plastrami i propolisem na nodze. czekam.....
W tych dniach rozwijam sie rowniez kulinarnie, bo co innego pozostaje. Skonczylam DRWALA. Dobra pozycja, bede trzymac w swojej polskiej biblioteczce dla tych co na wakacjach i nie maja co po polsku czytac.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz