niedziela, 6 marca 2011

jaskiniowiec

ciag dalszy szalenstw jaskiniowych. Brak slow, jak nurkowanie we Wieliczce, hehehe. Bylismy na Dos Ojos i Calavera. Szkoda bardzo, ale w czwartek musze z tym skonczyc i wyjechac. beda lzy, ale i wroce tutaj niebawem, jak skoncze prace w Cabo Pulmo. Lot 10 wieczorem.
Mam teraz caly dom Alejandro do dyspozycji bo wyjechal na kilka dni na karnawal. Super opcja, w ogole nigdy go nie ma i nie spi w domu, wiec mam swobode. Tylko klucz jeden i musimy sie kontaktowac czesto jak go przekazac.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz