na Corn Island koniec roku szkolengo nastal, dzieciaki maja 2 miesiace wakacji. Dla nas ulga, bo mieszkamy na przeciwko szkoly, cisza i spokoj bedzie.
Na wystawach tez pojawily sie plastikowe choinki w roznych kolorach, swiatelka i blyskotki. Oszolomy strzelaja juz petardy. Powoli wiec mamy sie ku koncowi z 2010.
Z Pablo oziebienie stosunkow. Duzo czytam teraz, oswajam sie po 20 latach z gitara, cwicze i ucze sie pilniej jeszze tego trudnego jezyka. Czyli nowe. Ufff.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz