piekne dwa dni w lesie. wczoraj z Linda, Dario i Raulem sprawdzalismy co zlapalo sie w foto pulapki. Raul prowadzi od lat projekt monitorowania duzych kociakow.mnie zawsze jednak udaje sie je zfilmowac. tym razem byly sarenki, skunksy i rozne takie. piekne miejsca, w szczegolnosi wielka depresja z mangrowcami i jaskinia. na suficie przy wejsciu wisial potezny miodowy kokon. na wszelki wypadek trzymalismy sie z daleka.
Raul, jeden z najwiekszych znawcow terenu, super zapaleniec, warto sie od niego uczyc. Niestety nazwy tego weza nie zapamietalam.....
i wachlarzyk Lindy, najnowszy model. 2 baterie plus szklanka wody i orzezwiajaca bryza w srodku puszczy.
A dzisiaj juz z Jeffem i psiakami poszlismy szukac nowych miejsc. Nie udalo sie nic namierzyc, umordowalismy sie troszke ale fajnie bylo. Psy padly jak zabite.
Raul, jeden z najwiekszych znawcow terenu, super zapaleniec, warto sie od niego uczyc. Niestety nazwy tego weza nie zapamietalam.....
i wachlarzyk Lindy, najnowszy model. 2 baterie plus szklanka wody i orzezwiajaca bryza w srodku puszczy.
A dzisiaj juz z Jeffem i psiakami poszlismy szukac nowych miejsc. Nie udalo sie nic namierzyc, umordowalismy sie troszke ale fajnie bylo. Psy padly jak zabite.